Thursday, 13 September 2012

Maroko – klejnot na brzegu oceanu


Maroko – klejnot na brzegu oceanu

Autorem artykułu jest Lidia Sproch

Podróż do tego kraju o zachwycających barwach to jak wyprawa w czasie i przestrzeni. Od białej Casablanki odbijającej się w morskich falach po czerwony, pachnący słońcem i przyprawami Marrakesz.
Wybierając się do Maroka podróż swoją najlepiej rozpocząć od Casablanki, która jest uważana za najbardziej nowoczesne miasto w Maroku. Na pierwszy rzut oka widać ogromne wieżowce, stojące wzdłóż głównej arterii miasta – bulwaru Hassana II. Tuż za nim chowa się zupełnie inna Casablanka – Casa Historique. Wyrosła tu wtedy zupełnie inna dzielnica przeznaczona dla urzędników i przedsiębiorców. Francuski architekt Henri Prost wytyczył szerokie aleje, przy których stanęły kilkupiętrowe, secesyjne kamienice z dekoracjami inspirowanymi kulturami hiszpańską i mauretańską. Potem pojawiły się modernistyczne budynki z betonu. To, co je łaczy to kolor- wszystkie są białe. Na parterze każdego budynku znaleźć możemy przeróżne sklepiki, bary i kawiarenki. Warto tam spróbować panache, dostaniemy gęsty i słodki sok wieloowocowy, który jest bardzo zdrowy, regenerujący i przywraca witalność. Ciekawostką jest to, że Marokańczycy uwielbiają słodycze, piją też namiętnie herbatę miętową, do imbryczka wrzucają 10 kostek cukru, a na śniadanie jedzą zwykle okrągłe chlebki z masą ze zmielonych migdałów, z miodu i oliwy.
Położony w Casa Historique targ to ulubione miejsce zakupów mieszkańców Casablanki. Przyjeżdżają tu po świeże owoce i warzywa, przyprawy, mięso i ryby. A w soboty – na obiad do okolicznych restauracji. Tutejsze restauracje nie mają menu ani gotowych dań. Kelnerzy przynoszą koszyk z chlebem oraz talerzyk sałatki. I czekają:) Na co? Okazuje się, że obiad trzeba sobie najpierw kupić na targu. Wybrać tam można ryby i owoce morza, które sprzedawca sprawia na miejscu. W restauracji smażą, gotują lub grilluja przyniesione przez klienta produkty. Popularną potrawą jest kalmar oprószony w mące i smażony w głębokim tłuszczu, podany z sałatką i marokańskim chebkiem smakuje wyśmienicie i zachwyci niejedno podniebienie.
Tysiące ludzi i świateł
Turyści mogą również zwiedzać nowsze dzielnice Casablanki – Maafir lub Twin Center. Tutaj nad samym brzegiem Atlantyku, wybudowano meczet Hassana II. Stoi na wielkim, pustym placu, który podkreśla ogromną sylwetkę budynku. Wieczorem oświetlona tysiącami świateł świątynia wygląda jak olbrzymi klejnot wyrzucony na brzeg oceanu.
Marrakesz jest najbardziej znanym miastem Maroka – miastem rozrywki i dobrej zabawy. Leży na rozległej równinie i otoczony jest potęznymi murami wybudowanymi z wysuszonej na słońcu gliny. Ma intensywną barwę ochry. Także współczesne budynki pomalowane są na rdzawy kolor- mieszkańcy uważają, że przynosi on szczęście.
W Casablance zimy są łagodne, ale wilgotne. W Marrakeszu upały są nie do wytrzymania. Optymalny czas na wizytę w tych miejscach to wiosna lub jesień.


---

https://www.luna90-podrozemarzen.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

No comments:

Post a Comment