Tuesday, 15 May 2012

Integracja w SPA Integration of the SPA

728x90travelaff222 Image Banner 728 x 90

Integracja w SPA

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki

Czy warto, wraz z kolegami z pracy, jechać do SPA, na tzw. „integrację zespołu”? Odpowiecie: -pewnie, że warto, jeśli szef płaci! – Posłuchajcie historii kilku osób, które były na takim wyjeździe.
Józefina z Rogozic pracuje zdalnie w domu, jednak gdy firma ją zatrudniająca chciała osobiście poznać wszystkich swoich pracowników, odbył się grupowy wyjazd do SPA. Centrum odnowy biologicznej, położone urokliwe w górach, zaoferowało uczestnikom wyprawy specjalny program regeneracyjny. W przerwach między zabiegami ludzie mieli się poznawać i wymieniać swoimi pomysłami na rozwój firmy. Tyle że… tych przerw nie było, bo weekendowy wypad został zamieniony w istną ścieżkę zdrowia. Już w piątek wieczorem, gdy wszyscy dotarli do celu, zaczęły się wizyty w gabinetach lekarzy i specjalistów od lepszego wyglądu. Józefina dowiedziała się wówczas, że ma nadwagę, która obciąża jej serce i grozi zapaścią!
Owszem, kobieta miała świadomość, że tu i ówdzie odkładają jej się zbędne fałdki , ale usłyszenie tego komunikatu w formie diagnozy vel pogróżki, skutecznie odebrało Józefinie radość z wyjazdu. Potem było jeszcze gorzej – dietetyk wyznaczył jej indywidulaną dietę (gotowane mięso, surowe warzywa, niegazowana woda mineralna), a trener fitnessu przez cały sobotni poranek męczył w siłowni. – To SPA zamieniło się w dom tortur! – narzekała Józefina, która pocąc się, a jednocześnie walcząc o zachowanie jako-takiego eleganckiego wyglądu (przecież wokół niej były obce osoby, które chciała poznać z racji wspólnych zawodowych planów!), przeklinała ośrodek pseudo rekreacyjny oraz szefostwo, które wybrało taką formę zintegrowania zespołu. W niedzielę wszyscy z ulgą przyjęli koniec „przygody”. Ludzie, może odrobinę szczuplejsi, ale na pewno niezadowoleni, opuszczali centrum odnowy biologicznej, marząc, by jak najszybciej znaleźć się we własnym domu.
Drugi przypadek opisuje Alan z województwa świętokrzyskiego, pracujący od wielu lat jako monter telefoniczny. Gdy wraz z kolegami dostał zaproszenie na konferencję, doszkalającą ich umiejętności branżowe, cieszył się jak dziecko – oto wrócić mają czasy beztroskich wycieczek i męskich imprez. Alan zostawił więc żonę i córkę, śmiejąc się, że już na dworcu rozpocznie sentymentalną podróż do przeszłości kawalerskiej. Tak też się stało – panowie pili całą drogę, a z racji dużej ilości przyswojonych promili , niewiele wynieśli ze zorganizowanej konferencji. Pamiątką był kac morderca oraz świadomość, że wszyscy uczestniczy biesiady przekroczyli swe dorosłe limity. W ich wieku jazda pociągiem i picie przez dwanaście godzin na dobę, kończy się silnym zatruciem pokarmowym… To jedyna nauka, jaką Alan przyswoił podczas szkolenia.
Ostatnie sprawozdanie zdaje pani, która woli nie podawać swoich danych: - Co tu dużo mówić? Na imprezie integracyjnej w SPA, doszło do romansu pomiędzy mną a moim przełożonym. Czy sprawiły to nowe okoliczności, w których się znaleźliśmy, czy też każde z nas, niespodziewanie, poczuło powiew wolności – nie warto wnikać. Na pewno w warunkach biurowych nie doszłoby do takich ekscesów. Tam nie ma whisky, drinki zaś, po pracy, pije się tylko w gronie równorzędnych współpracowników. Koleżanki z pokoju plotkują o całym zajściu, a ja staram się wymazać wszystko z pamięci. Mam tylko nadzieję, że nie zostanę zwolniona…
---
T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Integration of the SPAThe author of the article is Thomas GalickiIs it worth it, along with colleagues from work, go to the SPA, the so-called. "Integration team"? Will answer:-surely it's worth, if the boss pays! - Listen to the story of several people who were on this trip.Josephine Rogozic working remotely from home, but when the company employing her personally wanted to know all of their employees, there was a group trip to the SPA.Wellness Center, located in the charming mountain tours offered participants a special program of regeneration. In between treatments, people had to know and share their ideas on the development of the company. Except that ... these breaks were not so, because a weekend getaway has been transformed into a veritable path to health. Already on Friday night, when everyone came to order, began to visit the offices of doctors and specialists from a better look. Josephine found out then that is overweight, which charged her heart and threatens to collapse!Yes, she was aware that here and there deposited its superfluous folds, but hear this message in the form of diagnosis aka threats, effectively deprive Josephine joy of departure. Then it got worse - it's individual appointed nutritionist diet (cooked meat, raw vegetables, non-carbonated mineral water), a fitness trainer at all tired Saturday morning at the gym. - The SPA house turned into torture! - Josephine complained that sweating, while fighting to preserve as-such an elegant appearance (after all around her were foreign people who want to know because of common professional goals!), Cursing the pseudo recreation center and bosses who have chosen this form of integration team On Sunday we all took a sigh of relief the end of the "adventure". People, maybe a little leaner, but certainly not satisfied, they left a wellness center, dreaming, as soon as possible to find in your own home.The second case describes the Świętokrzyskie Alan, who worked many years as a telephone lineman. When his colleagues received an invitation to the conference, doszkalającą their professional skills, enjoyed as a child - that is to go back to carefree times and the men's tour events. So Alan left his wife and daughter, laughing, that already at the station begins a sentimental journey to the past bachelor. And so it happened - gentlemen drank the whole way, and because large amounts of blood alcohol assimilated, organized a little carried away with the conference. Memorial was a killer hangover and realize that everyone participates feasts crossed his adult limits. At their age, riding the train and drink for twelve hours a day, ends with a strong food poisoning ... It's the only science that Alan acquired during training.The last report seems a lady who will not give your data: - What can I say? In the event of integration in the SPA, there was a romance between me and my superiors. Is it meant new circumstances in which we find ourselves, or each of us, suddenly, felt a breath of freedom - not worth it to penetrate. Certainly in terms of office would not have happened to such excesses. There's no whiskey, drinks and, after work, drinking only among peer collaborators. Colleagues from the room gossiping about the whole incident, and I try to erase everything from memory. I just hope that I will not be released ...---T.G.An article from the site www.Artelis.pl





No comments:

Post a Comment