Wednesday 1 December 2010

Kuba jak wulkan gorąca.

Nazywana jest perłą Antyli, kojarzona z tańcem i muzyką. Tutaj bieda miesza się z luksusem. Tylko słonce świeci dla wszystkich jednym płomieniem.



Na kubie od maja do grudnia panuje pora deszczowa, dlatego najlepszy termin na jej odwiedziny to zima.
Temperatura wtedy utrzymuje się około 30 stopni, ale od oceanu bije bardzo orzeźwiająca bryza.



Najciekawszym miejscem dla Europejczyka jest podążanie śladami Hemingwaya wzdłuż słynnej promenady Malecon zwaną salonem Hawany. Jest to długie na 6 km wybrzeże na którym życie towarzyskie kwitnie przez cała dobę. Z tego miejsc widać oddalona o 180 km Florydę.



 Kolejnym miejsce jest Stara Hawana. Na czterech placach wznoszą się wspaniałe pałace, rezydencje i muzea. Nie zapomnijmy o odwiedzeniu ulicy  Calle Obispo na której kawiarenki z ogródkami przeplatają się ze sklepikami i galeriami sztuki. Na końcu tej zamkniętej dla ruchu uliczki znajduje się Hotel w którym przez kilka lat mieszkał Ernest Hemingway. Tutaj napisał " Komu bije dzwon". Niedaleko znajduje się ulubiona restauracja w której przesiadywał Hemingway, wyklejone jest w środku fotografiami pisarza a na dachu znajduje się cudowne patio.




Aby odpocząć na niebiańskiej plaży udajemy się do kurortu Varadero. Jest to największe skupisko nadmorskich pubów, nocnych klubów, hoteli i restauracji na wyspie. Na każdego czeka tu wiele atrakcji, można zapolować na langusty, nauczyć się nurkowania a przede wszystkim za nużyć się w spokoju w kąpieli wodnej i słonecznej.








Jak widać Kuba zachwyca nas pięknem historii,błogiego odpoczynku i oczywiście nie zapomnijmy o wspaniałych kubańskich cygarach...
-->

No comments:

Post a Comment