Sunday, 30 November 2014

Wędrówka przez grań Doliny Gąsienicowej i Doliny Pięciu Stawów


Wędrówka przez grań Doliny Gąsienicowej i Doliny Pięciu Stawów


Autor: kazelot2000

Wędrówka przez grań dwóch wspaniałych dolin: Gąsienicowej i Doliny Pięciu Stawów Polskich cieszy się mniejszą popularności niż choćby przejście przez Zawrat, niesłusznie!

Przejście przez przełęcz Krzyżne jest  świetną wyprawą dla osób, które nie lubią, lub czują się nie pewnie przechodząc przez szlaki ubezpieczone łańcuchami i klamrami. Prezentowa wycieczka nie posiada takowych zabezpieczeń, ale mimo wszystko wymaga odpowiedniej kondycji fizycznej. Może być również alternatywą na gorszą pogodę, pamiętajmy tylko, że w czasie burzy lepiej pozostać w schronisku.
Aby dostać się do Doliny Pięciu Stawów musimy dojechać do Palenicy Białczańskiej (własny samochód lub bus). Następnie ruszamy popularną asfaltową drogą, która prowadzi do Morskiego Oka. My jednak przy Wodogrzmotach Mickiewicza skręcamy w prawo i wchodzimy na zielony szlak poprowadzony przepiękną Doliną Roztoki. Wchodzimy do lasu i początkowo wchodzimy stromo po głazach, towarzyszy nam potok, który może być zbawienny w upalne dni. Po ponad godzinie dojdziemy do rozwidlenia szlaków. Idąc prosto wyjdziemy przy mostku nad Wielkim Stawem Polskim, atrakcją tego wariantu jest możliwość zobaczenia największego wodospadu w Polsce - Siklawicy.
Będąc już w Dolinie Pięciu Stawów przyszedł czas na nasz właściwy cel wędrówki. Mowa oczywiście o Przełęczy Krzyżne. Skręcamy w prawo, przechodzimy przez mostek i zakosami wędrujemy pod górkę. Miniemy jeszcze skręt w lewo, jest to niebieski szlak na Zawrat. My wybieramy żółty szlak, który zaprowadzi nas do Buczynowej Dolinki. Wędrujemy teraz trawersem po kamiennym chodniku pomiędzy bujną kosówką. Dojdziemy na grzędę spadającą z Buczynowych Turni. Z tego miejsca czeka nas mozolne i męczące wejście na przełęczy. Idziemy zakosami po głazach, bywają momenty gdzie trzeba przejść niewielkie formacje skalne.
Krzyżne
Po ponad godzinie marszu meldujemy się na Przełęczy Krzyżne. Widoki są przepiękne, mamy widok na panoramę całej Doliny Pięciu Stawów, jak i po drugiej stronie widok na Dolinę Pańszczycy.
Z Przełęczy schodzimy zakosami, początkowo po żwirowo trawiastej ścieżce, następnie teren robi się typowo skalisty. Po niewygodnym zejściu czeka nas marsz dnem Doliny Pańszczycy, droga zaprowadzi nas nad Czerwony Staw Pańszczycy. Od stawu możemy udać się zielonym szlakiem na Gęsią Szyje, lub kontynuować marsz szlakiem żółtym. Wtedy dojdziemy do schroniska murowaniec w Dolinie Gąsienicowej.

NaTatry.pl Twoim spojrzeniem na Tatry. Zapraszamy na nasze wirtualne szlaki.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Saturday, 29 November 2014

Szlak chasydzki - Sanok i okolice


Szlak chasydzki - Sanok i okolice


Autor: Arkadiusz Komski

Pamiętacie dawny krakowski Kazimierz? Zaniedbany i nieciekawy? A jaki jest teraz? Zabytki związane z szeroko pojętą kulturą żydowską zyskują coraz większą popularność w całym kraju.

Wiele z nich znajduje się w dawnej Galicji. A niektóre w miejscowościach zwykle nie budzących w nas automatycznych skojarzeń z ich żydowską przeszłością. Dlatego tym bardziej warto samemu udać się na poszukiwania. A dociekliwość często bywa nagrodzona ciekawymi odkryciami i tworzeniem własnych ścieżek na trasach wakacyjno-urlopowych peregrynacji.kdki
Kilka lat temu z inicjatywy Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Polsce powstał szlak chasydzki. Prowadzi on przez miejscowości usytuowane w południowo-wschodniej Polsce i szczycące się zabytkami kultury żydowskiej. Jedną z tych miejscowości jest Sanok, gdzie możemy między innymi zobaczyć cmentarz, przy którego odnowieniu pracowali studenci a amerykańskiego Dartmouth College. Judaika zgromadzone są w dwóch miejscowych muzeach: Muzeum Historyczne, obok sławnych zbiorów malarstwa Zdzisława Beksińskiego i niezwykle cennej kolekcji ikon posiada wartościowy zespół religijnych ksiąg żydowskich oraz bardzo oryginalne wykopaliska archeologiczne – kłódki składane do grobów, jako ich symboliczne zamknięcie. Równie interesujące choć odmienne w swoim charakterze zasoby judaików Muzeum Budownictwa Ludowego reprezentowane są przez bardzo bogate wyroby rzemieślnicze związane z kultem religijnym oraz życiem codziennym w małym galicyjskim sztetlu. Możemy je obejrzeć we wnętrzach dwóch domów zlokalizowanych w sanockim skansenie przy rynku oraz na specjalnie zorganizowanej wystawie.skansen
Nieopodal miasta znajduje się miejsce, gdzie w latach ostatniej wojny zlokalizowany był obóz pracy przymusowej, jednocześnie stanowiący miejsce zagłady dla Żydów z całego regionu. Przez Zwangarbeitslager Zasław przewinęło się co najmniej kilkanaście tysięcy osób. Wiele spośród nich zostało wywiezionych do Bełżca i Sobiboru. Dzisiaj na miejscu obozu stoi skromny pomnik.
Jadąc dalej w kierunku Bieszczadów trafimy do Leska. Miejscowości chyba najbardziej kojarzonej z jej żydowską przeszłością. A to za sprawą jednego z najcenniejszych w Polsce, a pewnie i w całej naznaczonej Holocaustem Europie, cmentarzy żydowskich. Jego wyjątkowa wartość polega na zachowaniu w jednym miejscu nagrobków od XVI aż do XX wieku. Są one przedmiotem systematycznych badań naukowców.  Sam cmentarz i stojąca niedaleko od niego zabytkowa synagoga często są odwiedzane przez turystów z całego świata.
Jeśli udamy się w przeciwnym kierunku – do Rymanowa, możemy natknąć się z kolei na pielgzymkę pobonych chasydów. Na tamtejszym cmentarzu spoczywają bowiem doczesne szczątki dwóch cieszących się wielkim poważaniem cadyków: Menachema Mendla oraz Cwi Hirscha. Groby obu zostały zabezpieczone ohelami – niewielkimi domkami. Co roku do tego niewielkiego miasteczka zjeżdżają chasydzi wierzący, że wówczas mogą dostąpić szczególnych łask swoich duchowych przewodników. Pierwsza taka powojenna pielgrzymka odbyła się 28 maja 2006 roku.
Wszystkie te miejsca dzieli zaledwie godzina jazdy samochodem i dystans około 50 kilometrów. Jest tam sporo do obejrzenia. A przecież skupiliśmy się tylko na zabytkach żydowskich. Więcej o nich można przeczytać w broszurach poświęconych Sanokowi, Lesku i Rymanowowi.

wycieczki z profesjonalnym biurem turystyki kulturowej
więcej w artykułach poświęconych regionowi
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Friday, 28 November 2014

Autobusem na weekend - Amsterdam


Autobusem na weekend - Amsterdam


Autor: Wojciech Osierda

Amsterdam, stolica Holandii, wielu Polakom kojarzy się z miastem w którym panuje wolność, nieskrępowanie, a jednocześnie nie ma w nim tego wielkomiejskiego zgiełku odstraszającego wielu turystów. Wielu ludzi sądzi, że miasto to nie nadaje się na weekendowy wypad z powodu odległości jaka dzieli Polskę od Holandii – jednak dla chcącego nic trudnego.


Kamieniczki w Amsterdamie
Amsterdam, stolica Holandii, wielu Polakom kojarzy się z miastem w którym panuje wolność, nieskrępowanie, a jednocześnie nie ma w nim tego wielkomiejskiego zgiełku odstraszającego wielu turystów. Wielu ludzi sądzi, że miasto to nie nadaje się na weekendowy wypad z powodu odległości jaka dzieli Polskę od Holandii – jednak jak można się przekonać poniżej, dla chcącego nic trudnego.
Amsterdam jest idealną weekendową pozycją dla mieszkańców mieszkających na zachodzie Polski, najlepiej w pobliżu Świecka – po przekroczeniu granicy w tym miejscu od razu dostajemy się na autostradę, dzięki której w ok. 6 godzin dojedziemy do stolicy Holandii (do przejechania jest ok. 600 km). Warto w tym momencie pamiętać o zaparkowaniu pojazdu na obrzeżach miasta, ponieważ poruszanie się nim po centrum jest, delikatnie mówiąc, uciążliwe. Centrum miasta jest wręcz zablokowane przez rowerzystów – co wielu kierowców może doprowadzić do szału.
Aby w pełni napawać się urokiem Amsterdamu, każdy turysta na czas pobytu powinien porzucić wszystkie zmotoryzowane środki lokomocji i przesiąść się na rower. Wypożyczalnie rowerów miejskich znajdują się dosłownie na każdym rogu, a wypożyczenie roweru kosztuje grosze.
Gdy już zaopatrzymy się w rower, warto wyruszyć w drogę po uliczkach Amsterdamu. Czekają na nas niesamowite widoki, wystarczy tu wspomnieć chociażby o niesamowitej historycznej architekturze kamienic, niesamowitych łodziach zacumowanych w kanałach i przerobionych na domy mieszkalne lub o małych sklepikach poukrywanych w zaułkach. Warto do nich zajrzeć nawet nie planując zakupów – niezwykłe towary znajdujące się w nich mówią za siebie.

Wnętrze Rijksmuseum

Wielbiciele sztuki i muzeów będą w siódmym niebie – w Rijksmuseum i Muzeum Van Gogha znajduje się ogromna ilość obrazów najwybitniejszych malarzy holenderskich i zagranicznych. W Rijksmuseum zobaczyć można chociażby słynną Straż Nocną Rembrandta i płótna Jana Vermeera.
Muzeum Van Gogha natomiast, jak nazwa wskazuje, jest poświęcone pracom, życiu i czasom w których żył ten słynny malarz. Warto dłużej zatrzymać się przy obrazach takich jak SłonecznikiJedzący kartofle oraz przy ostatnim dziele Van Gogha, zatytułowanym Pole pszenicy z krukami.
W niedawno dobudowanym skrzydle można również zobaczyć dzieła innych artystów żyjących w tym samym czasie co Van Gogh.


Dzielnica Czerwonych Latarni wieczorową porą

Turyści przyjeżdżający do Amsterdamu by zaznać słynnego holenderskiego liberalizmu mogą skierować swe kroki do Hash Marihuana & Hemp Museum, czyli do muzeum związanym z historią i tradycją uprawy konopii indyjskich. Taka wyprawa na pewno lepiej pozwoli zrozumieć kulturę Holandii, tak mocno związaną z używkami zakazanymi gdzie indziej. Wielbiciele mocnych wrażeń mogą też wybrać się do słynnej Dzielnicy Czerwonych Latarni. Jednak wieczorem należy mieć się na baczności – po Dzielnicy przechadzają się wtedy często narkomani i bezdomni, nierzadko zaczepiając ludzi. Bezpieczniej jest wybrać się tam w ciągu dnia, jednak należy liczyć się z tym, że okolica nie będzie wtedy wyglądała tak efektownie jak wieczorem.
Co jeszcze można robić w Amsterdamie? Do zobaczenia zostaje historyczna starówka, kolorowe kamienice, masa restauracyjek serwujących potrawy ze wszystkich zakątków świata, malownicze kanały – małe rzeczy, które potrafią ucieszyć...
Cenowo stolica Holandii wypada całkiem korzystnie – nocleg można zamknąć w kwocie od 15-20 euro za noc w designerskim hostelu, gwarantującym pewien poziom wygody. Oczywiście innych opcji jest również multum, jest sporo bogatszych hoteli, obowiązuje również europejski system gwiazdkowy. W wielu hotelach sieciowych można załapać się na atrakcyjną promocję lub zniżkę weekendową, szczególnie poza sezonem. Ceny biletów do muzeów wyglądają następująco: Rijksmuseum – 12,50 euro, muzeum Van Gogha – 14 euro. Dobre i tanie wyżywienie w Amsterdamie zapewniają klimatyczne knajpki i restauracyjki, oferując przy okazji pełny wachlarz cen.

Do zobaczenia w Amsterdamie! 

Giełda Wynajmu Autobusów e-TransBus.pl - wynajem autobusów na wycieczki zorganizowane
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Thursday, 27 November 2014

Gdzie na wakacje?


Gdzie na wakacje?


Autor: Natalia Kwiatkowska

Ofert biur podróży jest co niemiara. katalogi ofertowe wprost mienią się ferią barw, zachęcając do wykupienia upragnionych wakacji. W atakujących nas zewsząd ofertach możemy się jednak poczuć nieco zagubieni.

Warto sobie więc odpowiedzieć najpierw na pytanie czego tak naprawdę oczekujemy od wyjazdu urlopowego z biurem podróży. Wtedy zwiększamy swe szanse na uniknięcie niepotrzebnego rozczarowania.

Jednym z miejsc w obrebie Europy, na które bez wątpienia warto zwrócić uwagę jest Kreta. Największa wyspa grecka. Co ma nam do zaoferowania? oczywiście jak na wyspę z Południa przystało, Kreta kusi pięknymi plażami oraz lazurową wodą morską. Jednak Kreta to dużo więcej, tak w aspekcie atrakcji przyrodniczych, jak i zabytkowych.

Jeśli chodzi o kreteńskie cuda natury, to warto jeszcze wspomniec o wąwozach, od których wprost roi się na wyspie. Najdłuższym i najbardziej znanym jest Wąwóz Samaria, którego ogromne ściany sklane górują nad przestrzenią na ponad 500 metrów. Przebycie wąwozu z pewnością należec będzie do najbardziej ekscytujących przeżyć pobytu na wyspie.

Innym miejscem, które może zachwycić jest Laguna Balos. Dotarcie do niej nie jest najłatwiejsze, ale ma to swoje zalety. Nie dojeżdżają tu żadne autobusy, ani autokary, przez co miejsce to jest wolne od chmary turystów. Dojechać można samochodem, ale uwaga. Trasa wiedzie wzdłuz stromego klifu i trzeba tu być bardzo ostrożnym. Natomiast z pewnością warto. Nieziemsko piękne widoki rekompensują wszystko.

Jak już zostało wyżej napomknięte Kreta to także bogactwo zabytków, mających spory związek z obecnymi tu przez wieki cywilizacjami antycznymi. Nie sposób przy tejokazji nie wspomnieć o pałacach minojskich w Knossos. Są one, choć zachowały się tylko ruiny, materialnym przejawem jednej z najstarszych kultur znanych ludzkości. Są one w stanie zachwycić najwybredniejszego odbiorcę architektonicznego piękna.

kreta wczasy
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wednesday, 26 November 2014

Kraków – miasto polskich królów.


Kraków – miasto polskich królów.


Autor: Tomasz Weklicz

"To miasto warte jest niewątpliwej uwagi. Ma swój niepowtarzalny koloryt, który sprawia, że w sposób szczególny wyróżnia się na mapie Rzeczypospolitej"- Prezydent Miasta Krakowa Andrzej Gołaś.

       Niewątpliwie Kraków jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce. Liczne rzesze turystów, tylko potwierdzają tezę, ze Kraków jest wyjątkowym miastem. Właśnie w Krakowie znajduje się m.in. Wawel - siedziba i miejsce koronacji polskich królów, kościół Mariacki z przepięknym ołtarzem Wita Stwosza, największy rynek w Europie, dzielnica Kazimierz, w przeszłości będąca odrębnym miastem oraz najstarsza uczelnia w Polsce – Uniwersytet Jagieloński ze sławnym Collegium Maius. Do dzisiaj kultywowane są krakowskie tradycje, będące atrakcją dla przebywającego w Krakowie turysty: Rękawka, Emaus, harce Lajkonika, wybór Króla Kurkowego. Możemy się udać na spacer po słynnych plantach, wyjść na Kopiec Kościuszki, Piłsudskiego, Wandy czy Kraka.

      W pobliżu można znaleźć wiele równie ciekawych miejsc do zwiedzania: Wieliczka - z unikatową na skalę światową kopalnią soli i Wadowice - rodzinne miasto Jana Pawła II, Papieża Polaka. Niedaleko Krakowa znajduje się także Oświęcim, były obóz zagłady, bolesna pamiątka przeszłości. Turyści przebywający w Krakowie zachęceni widokiem Tatr, które w bezchmurne dni można zobaczyć ze wzgórza wawelskiego mogą pojechać na wycieczkę do Zakopanego. Większość turystów zagranicznych przyjeżdżających do Polski zwiedza właśnie Kraków, przyciągający ich bogactwem, na które złożyły się wieki historii, dorobek kulturalny i naukowy oraz niepowtarzalne zabytki architektury. Ze względu na swe niezwykłe walory został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO i otrzymał zaszczytny tytuł jednego z dziewięciu Europejskich Miast Kultury w roku 2000.

      Historia miasta Krakowa jest niezwykle bogata. Nazwa miasta Kraków pochodzi według tradycji od imienia Kraka, legendarnego księcia słowińskiego lub może wodza, który założył swój gród na Wawel –skalistym wzgórzu wznoszącym się nad korytem Wisły. Pierwsza pisemna wzmianka o Krakowie zachowała się w opisie podróży kupca arabskiego Ibrahima z 965 roku. Był już Kraków zapewne wtedy grodem o nie małym znaczeniu; o jego rozwoju decydowało dogodne położenie na szlakach komunikacyjnych i handlowych. Na terenie Krakowa archeologowie odkryli ślady pobytu człowieka ze starszej epoki kamiennej. Wykopaliska potwierdzają też istnienie na tych terenach kolejnych kultur. W X wieku na Wawelu wznosił się już warowny gród. Z mityczno – legendarnego okresu, utrwalonego w ludowych podaniach, między innymi o Krakusie i Wandzie pozostał materialny ślad w postaci kopców ziemnych, symbolicznych grobowców usypany przez lud ku ich czci.

Artykuł powstał przy współpracy z www.life-krakow.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tuesday, 25 November 2014

Parki, ktore warto zobaczyć w Londynie


Parki, ktore warto zobaczyć w Londynie


Autor: Katarzyna Spych

Ilość zieleni w tym ogromnym mieście zadziwiła mnie.

Na zdjeciu Regent's Park.                                                                  
Londyn kojarzy się z mgłą deszczem, tłumem, garniturami z city ale z parkami?                                                                                                                                     
Najsłynniejszy jest oczywiście Hyde Park. Zajmuje 159 ha – dla porównania Łazienki w Warszawie to obszar 76 hektarów. Został założony w XVI wieku przez Henryka VIII (tak, tego z dynastii Tudorów, który ustanowił Kościół anglikański i lubił ścinać swoje żony).
Nazwę park zawdzięcza Speakers' Corner, miejscu w którym ludzie mogą bez skrępowania wyrażać swoje poglądy (oczywiście pod warunkiem nie obrażania Królowej.) Byłam świadkiem, że kącik przemówień ciągle działa – dwóch mężczyzn przekonywało o swoich racjach pokrzykując do skromnej gromadki słuchaczy. W swoim czasie w Hyde Parku przemawiał Karol Marks. Dzisiaj pełni jeszcze inną kulturową rolę – odbywają się tam koncerty i festiwale muzyczne. Grali tam m. in. Madonna, Queen, Eric Clapton…
Hyde Park dzieli na pół jezioro Serpentine. Znajduje się tam mnóstwo rzeźb i fontann np. w kształcie kręgu ku pamięci Lady Di. Na trawie można spokojnie zrobić sobie piknik, pod warunkiem nieśmiecenia. Fakt, zawsze kiedy tam zaglądałam, było bardzo czysto. Pełno tam kaczek, łabędzi, wiewiórek (szarych, rude podobno w Anglii wyginęły).                        
W Londynie parków jest naprawdę wiele, wspomnę jeszcze o jednym. Regent’s Park znajduje się blisko ZOO. W latach 30. Stworzono tam ogród różany (Queen Mary's Gardens).  Znajduje się tam wiele różnych odmian tych kwiatów. Wszystkie wyglądają i pachną pięknie!

Dla ciekawych:                                                                                        
http://www.royalparks.org.uk/parks/hyde-park
http://www.royalparks.org.uk/parks/the-regents-park/regents-park-attractions/queen-marys-gardens
http://www.bbc.co.uk/history/people/henry_viii

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Monday, 24 November 2014

Bo marzenia się spełniają...


Bo marzenia się spełniają...


Autor: e-trade24.pl

Każdy z nas czegoś pragnie, o czymś marzy i często nie dąży do realizacji tego celu. Przeważnie wydaje nam się, iż jest to niemożliwe, a jednak...

   Moim marzeniem od dawna było podróżowanie do odległych zakątków świata. Z bardzo wielu powodów trudno było przypuszczać iż uda się te plany zrealizować, ale wiadomo życie lubi sprawiać niespodzianki.
   I tak oto w 2008r, stanęłam po raz pierwszy na azjatyckiej ziemi. Miejscem naszej podróży było najczystsze państwo świata, gdzie płaci się astronomicznie wysokie kary za np. żucie gumy, picie czy jedzenie w miejscu publicznym, a mianowicie Singapur. Kraj ten urzeka swoją różnorodnością- świątynie buddyjskie, hinduskie i chrześcijańskie sąsiadują z wielkimi galeriami handlowymi i nowoczesnymi biurowcami. Niesamowita przyroda, piękne parki z bogatą roślinnością jak np. Narodowy Park Orchidei oraz ogrody i lasy deszczowe są tu bardzo zadbane i warto odwiedzić ich tu jak najwięcej.
   Kojonym punktem, który koniecznie trzeba zobaczyć jest wyspa Sentosa. Można tu pływać z delfinami, nurkować z rekinami (czego oczywiście musiałyśmy spróbować) i korzystać z wielu przygotowanych atrakcji dla dorosłych i dzieci. W Singapurze jest wiele świątyń różnych wyznań, gdzie podziwiać można dekoracje wnętrz, rzeźby malowidła i zdobienia wykonane bardzo misternie i barwnie.
   Udało nam się również wyjechać na jeden dzień do stolicy Malezji. Wybierając się tam warto to zrobić nocą pociągiem sypialnianym bo jest to ciekawa przygoda i można poznać fantastycznych ludzi. W Kuala Lumpur koniecznie należy zobaczyć największe atrakcje miasta m. in. wyjechać na Menara największą wieże telewizyjną skąd roztacza się niesamowity widok lub na Petronas Towers połączone ze sobą na wysokości ok 170 m przeszklonym przejściem, odwiedzić park motyli i ptaków, a także posmakować aromatycznych regionalnych potraw w atrakcyjnych cenach.
   Po powrocie do Singapuru czekały na nas kolejne atrakcje. Przejazd Singapore Flyer skąd podziwiać można widoki na morze, zatoki , stadion piłki nożnej na wodzie i uliczny tor F1, na którym wyścigi odbywają się w okolicach września. Świetny pomysł na relaks po wielu godzinach zwiedzania to peeling stóp w akwarium z rybkami i zakupy w tamtejszych sklepach, gdzie można kupić oryginalne prezenty dla siebie i innych.
   Nasza pierwsza podróż do Azji trwała tylko 9dni, podczas których zauroczyłyśmy się tym regionem i nabrałyśmy ochoty na więcej...

Tekstylia domowe i orientalne dekoracje wnętrz będące rękodziełem, stanowią dobry pomysł na ocieplenie oblicza zimnych, nowoczesnych mieszkań. Artykuły rodem a Azji będą również ciekawym pomysłem na prezenty
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sunday, 23 November 2014

Madera - raj na Ziemi!


Madera - raj na Ziemi!


Autor: Pismienny

Madera to miejsce idealne dla każdego, kto pragnie poznać prawdziwy raj na Ziemi, bo bez cienia wątpliwości Maderę można w taki właśnie sposób określić. Zanim jednak zaczniemy zachwycać się urokiem Madery, warto dowiedzieć się na jej temat kilku rzeczy.

Gdzie leży Madera?
Otóż, oficjalna nazwa Madery brzmi Region Autonomiczny Madery, bowiem jest ona terytorium portugalskim posiadającym odrębną administrację i będącym niezależnym pod względem politycznym. Jest to archipelag pochodzenia wulkanicznego położony na Oceanie Atlantyckim, około 570 kilometrów od Maroka, u wybrzeży północnych Afryki. W skład Regionu Autonomicznego Madery wchodzą wyspy takie jak Madera posiadająca powierzchnię 741 kilometrów kw. (długość wyspy wynosi 57 kilometrów, szerokość 22 kilometry), Porto Santo, Ilhas Desertas i Selvagens.
Najbardziej charakterystyczne cechy Madery
Madera jest wręcz bajkowym miejscem, którego głównymi cechami jest przepiękny górzysty krajobraz i wyjątkowo łagodny klimat (na Maderze cały rok panuje wiosna, około 20-25 stopni C). Niemal 2/3 Madery to tereny chronione i objęte rezerwatem. Znajdują się tutaj między innymi lasy wawrzynowe, które znalazły się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Najwyższym szczytem Madery jest Pico Ruivo, który wznosi się na wysokość 1862 m n.p.m.
Stolica Madery
Stolicą Madery jest miasto o nazwie Funchal, które położone jest na południowym wybrzeżu wyspy. Jest to ośrodek administracyjny Madery, bardzo ważny port rybacki i handlowy, kąpielisko oraz uzdrowisko w jednym. Nazwa miasta oznacza "koper". Warto wiedzieć, iż popularny koperek, którym lubimy przykładowo posypywać ziemniaki nazywa się tak naprawdę fenkuł włoski. Na Maderze kopru nie brakuje, bowiem rośnie on tam w ogromnej ilości. Miasto zostało bardzo szybko założone po odkryciu wyspy, bo już w roku 1421. Prawa miejskie Funchal uzyskał już w roku 1508.
Nieco historii...
Sama nazwa Madery została nadana przez jej odkrywców, Bartolomeu Perestrelo, Tristão Vaz Teixeira oraz João Gonçalves Zarco przybyłych z Portugalii, i oznacza ona Zalesioną Wyspę. Nic dziwnego, iż odkrywcom taka właśnie nazwa przyszła na myśl, bowiem pozostałe wyspy znajdujące się nieopodal to głównie wyspy pustynne. Podróżnicy znaleźli się na wyspach w roku 1418 z powodu ogromnego sztormu, ale na Maderę dotarli dopiero około 1420 roku. Początkowo Madera była pod władaniem Hiszpanii. Dopiero kiedy Portugalia odzyskała niepodległość, Madera zaczęła się rozwijać (głównie za sprawą handlu). Na krótko, w latach 1801 i 1807-1814 wyspa zależała do Wielkiej Brytanii. Regionem autonomicznym Madera jest od roku 1976. Wyspa stała się bardzo popularna pod względem turystycznym z początkiem XX wieku. Wówczas przebywali tutaj głównie zamożni Anglicy i zatrzymywali się na dłuższy czas. Kiedy komunikacja lotnicza w pełni się rozwinęła, Madera zaczęła być dosłownie oblegana przez turystów.
Kto odwiedził Maderę?
Ciekawostką jest, iż na Maderze swego czasu przebywało wiele znanych osób jak między innymi słynna Sissi czyli Elżbieta Amalia Eugenia von Wittelsbach, cesarzowa Austrii. Przybyła ona na wyspę w roku 1860 i spędziła na niej kilka miesięcy. W kościele Najświętszej Maryi Panny w Monte stanowiącym przedmieścia stolicy, pochowany jest Karol I Habsburg, ostatni cesarz Austrii, który spędził tutaj ostatnie miesiące życia w roku 1922. Na Maderze nie zabrakło również Polaków. Do końca grudnia 1930 do 23 marca 1931 roku przebywał tutaj sam Józef Piłsudski. Pobyt Marszałka Piłsudskiego upamiętniony jest tablicą, którą można obejrzeć w willi Quinta Bettencourt. Kolejną osobistością ze świata polityki goszczącą na Maderze był Winston Churchill, premier Wielkiej Brytanii. Następną ciekawostką jest, iż właśnie na Maderze urodził się Cristiano Ronaldo, znany portugalski piłkarz.
Co jeszcze warto wiedzieć...
Mieszkańcy Madery zajmują się głównie uprawą drzew owocowych, trzciny cukrowej, winorośli. Mocno rozwinięty jest przemysł winiarski (dochody z eksportu wina stanowią ponad 40 procent całego eksportu). Z racji klimatu, doskonale rosną tutaj rozmaite gatunki uprawnych roślin tropikalnych. Ponadto mieszkańcy wyspy zajmują się rybołówstwem i hodowlą bydła. Obecnie na Maderze doskonale rozwija się turystyka. Większość obiektów hotelowych na wyspie to hotele czterogwiazdkowe oraz pięciogwiazdkowe. Maderę można zwiedzać zarówno pieszo, rowerem, konno czy jeepem. Godne polecenia jest zwiedzanie okolicznych gór. Świetnie rozwija się tu także turystyka wodna. Można uprawiać rozmaite sporty wodne od windsurfingu czy kitesurfingu, po nurkowanie i żeglarstwo. Madera to prawdziwy raj na Ziemi, gdzie każdy znajdzie kawałek miejsca dla siebie. Można tutaj wybrać się na wspaniałe rodzinne wakacje, na wypoczynek we dwoje czy samotnie, aby odpocząć od zgiełku świata, w jakim na co dzień żyjemy.

AUTOR:
www.planetescape.pl
- portal, który każdemu pomoże zrealizować marzenia o ucieczce do najbardziej egzotycznych miejsc na Ziemi
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Saturday, 22 November 2014

Malowniczy Wietnam


Malowniczy Wietnam


Autor: Pismienny

Wietnam jest wyjątkowo malowniczym i wartym bliższego poznania państwem. Zanim jednak się tam wybierzemy, dobrze jest dowiedzieć się czegoś więcej na jego temat, bowiem będzie to wycieczka do świata całkiem innego od tego, jaki do tej pory znaliśmy...

Ku przestrodze...
Szczególnie osoby, które dotychczas nie miały zbyt wielu okazji, aby wyjeżdżać do innych, bardzo egzotycznych krajów, powinny zdać sobie sprawę z tego, że wkraczając w inną kulturę, obyczaje, religię, powinny w miarę możliwości przestrzegać pewnych panujących na miejscu zasad. Chodzi tutaj zarówno o względy bezpieczeństwa, jak i o to, aby wyrazić szacunek dla miejsca, w którym się znajduje oraz szacunek dla ludzi, którzy mieszkają tam na co dzień. Trzeba pamiętać o tym, że podróżować i zwiedzać należy w sposób odpowiedzialny, tak aby nigdzie i nikomu nie zrobić krzywdy nie tylko uczynkiem, ale przykładowo słowem czy gestem.
Jeszcze jedna kwestia, o której koniecznie należy pamiętać to konsultacja z lekarzem i niezbędne szczepienia przed wyjazdem. Trafimy bowiem do miejsca, gdzie klimat zupełnie różni się od klimatu, w którym żyjemy, zupełnie inne warunki, inne jedzenie, woda. To wszystko może sprawić, że zamiast wycieczki marzeń, przeżyjemy (albo i nie!) wycieczkę rodem z najgorszych koszmarów! Oczywiście nie chodzi o to, aby straszyć, ale o to, aby uświadomić. Wybierając się do Wietnamu, z pewnością warto zastanowić się nad szczepieniami, które uchronią nas przed takimi chorobami jak wirusowe zapalenie wątroby typu A i B, tężec, błonica czy dur brzuszny. Rzecz jasna sama szczepionka nie zdziała cudów, jeśli nie będziemy przestrzegać najprostszych zasad higieny, takich jak przykładowo częste mycie rąk (i niewkładanie rąk do buzi - jeśli mamy taki odruch, już teraz zacznijmy z nim walczyć!), mycie wszelkich warzyw czy owoców, picie wyłącznie wody w butelce (lepiej nie próbować pić miejscowej wody z kranu).
Choć Wietnam jest miejscem wręcz baśniowym, idealnym na wakacyjne wyprawy, prawdopodobnie większość osób żyjących na co dzień w Polsce nie zdecydowałaby się zamieszkać w Wietnamie na stałe. Oficjalna nazwa Wietnamu brzmi Socjalistyczna Republika Wietnamu, co już mówi samo przez się. Łamanie oraz naruszanie praw człowieka przez rządzącą partię jest w tym zakątku świata nagminne.
Odrobina geografii...
Wietnam zlokalizowany na Półwyspie Indochińskim, w Południowo-Wschodniej Azji sąsiaduje z Kambodżą, Laosem oraz Chinami. Państwo to podzielone jest na 58 tak zwanych prowincji, te zaś dzielą się na dystrykty. Owe dystrykty podzielone są na miasta prowincjonalne i miasta. Najdłuższą rzeką w Wietnamie jest Rzeka Czerwona, która na obszarze tego państwa liczy 450 kilometrów długości, z kolei najwyższym szczytem jest Phan Xi Pang, który wznosi się na wysokość 3143 m n.p.m. Wietnam ma powierzchnię przeszło 331 tyś. kilometrów kw. Chcąc zwiedzić Wietnam nie zatrzymując się na dłużej w jednym miejscu, należy pamiętać o tym, iż będziemy zmagać się z różnymi typami klimatu, bowiem na obszarze państwa (z powodu jego rozciągnięcia w kierunku południkowym) wyróżnić można aż kilka stref klimatycznych. W zależności od tego, gdzie będziemy, możemy zostać poddani wpływom przykładowo klimatu zwrotnikowego wilgotnego (odmiana monsunowa) czy zwrotnikowego z porą deszczową i suchą.
Wietnamskie miasta i atrakcje
Wybierając się do Wietnamu warto ustalić konkretny plan wycieczki uwzględniając w nim największe i najbardziej popularne wśród turystów miasta, a co za tym idzie, atrakcje. Oto zaledwie kilka propozycji:
Hanoi
Hanoi obecnie jest stolicą Wietnamu oraz drugim pod względem wielkości miastem w kraju. Największym miastem jest Ho Chi Minh, czyli dawny Sajgon, który wcześniej pełnił rolę stolicy. Hanoi znajduje się w północnej części państwa, nad prawym brzegiem głównego koryta Rzeki Czerwonej. Będąc tutaj warto odwiedzić między innymi Świątynię Literatury wzniesioną w roku 1070, Cytadelę Cesarską wzniesioną w XII wieku, która od XI do XVIII wieku pełniła rolę siedziby władców Wietnamu. Obiekt został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Mieści się tutaj miedzy innymi Muzeum Historyczne Armii Wietnamskiej. Ogromnym zainteresowaniem cieszy się także Mauzoleum Ho Chi Minha wybudowane w 1975 roku, w którym pochowany został twórca Demokratycznej Republiki Wietnamu (od 1945 do 1976, znanej także pod nazwą Północny Wietnam). Mauzoleum można zwiedzać, jednak należy przestrzegać pewnych zasad. Aby wejść do obiektu, trzeba mieć ubrane długie spodnie oraz zakryte ramiona, w mauzoleum obowiązuje cisza. Ponadto wszystkie swoje rzeczy trzeba zostawić przed wejściem, zabrać można tylko portfel.
Ho Chi Minh
Dawniej Sajgon, do roku 1976 stolica Wietnamu. Miasto znajduje się na zachodnim brzegu rzeki Sajgon, na południu państwa. Będąc w dawnej stolicy Wietnamu warto zwrócić uwagę między innymi na piękny ratusz z 1906 roku, Teatr Miejski, Pałac Zjednoczenia. Koniecznie należy odwiedzić również Katedrę Notre Dame znajdującą się na Placu Kolumny Paryskiej, będącą katedralnym kościołem rzymsko-katolickim, największym w Ho Chi Minh. Doskonałą propozycją jest także Park Kultury Dam Sen.
Sa Pa
Miasto znajduje się w północnym Wietnamie i robi ogromne wrażenie na każdym, kto do niego przybędzie. Sa Pa położone jest na wysokości 1600 m n.p.m. i pełni rolę kurortu. Jeśli gdzieś w Wietnamie będziemy mieli okazję uświadczyć odrobiny śniegu, to właśnie tutaj. Jeśli planujemy zdobyć najwyższy szczyt Wietnamu, wspomniany już Phan Xi Păng, w mieście znajdziemy całe mnóstwo biur turystycznych i hoteli, które oferują zorganizowane wycieczki. Szlak turystyczny przebiega przez malowniczy las deszczowy i przez niemal cały rok widoczność jest mocno ograniczona przez zalegające gęste mgły. Istnieją oferty zarówno jednodniowych, jak i kilkudniowych wycieczek na szczyt - wybór opcji zależy od naszej kondycji.
Hội An
Hội An jest miastem położonym w środkowym Wietnamie. Obecnie jest to miasto bardzo popularne wśród turystów, cenione za wyjątkową atmosferę tam panującą i niezwykły urok. Wśród najcenniejszych zabytków, jakie warto tutaj zobaczyć znajduje się Most Japoński, który jednocześnie jest symbolem miasta. Jest on jedynym mostem na świecie, który jest mostem krytym ze świątynią buddyjską. Ma on 18 metrów długości. Został wybudowany w latach 1593-1595 (później przebudowywany). Całe miasto wpisano do rejestru zabytków światowego dziedzictwa UNESCO w roku 1999. Dawniej, jeszcze w XVI wieku Hội An było najważniejszym portem znajdującym się na morzu Południowochińskim. Będąc w Hội An warto odwiedzić także takie miejsca, jak między innymi Muzeum historyczne miasta, chińskie hale zgromadzeń wraz ze świątyniami.
Mũi Né
Mũi Né nie jest miastem, a rybcaką wsią wietnamską i cenionym ośrodkiem wypoczynkowym. Ten zakątek Wietnamu znajduje się z kolei w południowo-wschodniej części państwa. Ciekawostką jest, iż właśnie Mũi Né często nazywane jest turystyczną stolicą Wietnamu - tym bardziej zatem warto odwiedzić tę malowniczą wioskę. Pod względem administracyjnym wioska stanowi jedną z dzielnic miasta Phan Thiết. Na miejscu znajdziemy liczne hotele, pensjonaty i kawiarenki. Kolejną ciekawostką jest to, że miejsce to szczególnie upodobali sobie Rosjanie, którzy nawet są właścicielami licznych mieszczących się tam obiektów noclegowych oraz restauracji. Temperatura w Mũi Né wynosi średnio 27 stopni C. Ten zakątek Wietnamu charakteryzuje się suchym i gorącym klimatem, a sezon turystyczny trwa tutaj od grudnia do maja. Mũi Né ma oczywiście swoją piękną plażę, która jest częstym miejscem wycieczek i relaksu ze względu na wysoką temperaturę. Warunki w Mũi Né są idealne do uprawiania takich sportów wodnych jak windsurfing czy kitesurfing.
Warto poznać Wietnam!
Osoby pragnące poznawać wyjątkowe, niezwykłe zakątki świata koniecznie powinny rozważyć taką opcję jak wycieczka do Wietnamu. Jak widać już z powyższych opisów, jest to kraj bardzo egzotyczny i oferujący różnorodne atrakcje od plaży i klimatu wręcz tropikalnego, po wysokie góry. Jeśli chcemy zwiedzić Wietnam w dużej części, choćby pobieżnie, na pewno musimy zorganizować sobie przynajmniej miesięczną wycieczkę, a i tak nigdzie nie zabawimy dłużej niż góra dwa, trzy dni. Przybywając do Wietnamu, warto rozpocząć wgłębianie się w tutejszy klimat i kulturę w stolicy, czyli omówionym wyżej Hanoi. Po dwóch dniach można wybrać się przykładowo do Sa Pa, a dalej do Ha Long Bay. W tym ostatnim warto zabawić 2-3 dni. Jeśli wrócimy do Hanoi, będziemy mogli uzyskać łatwe połączenie do Hue. Stamtąd można udać się do Hoi An, dalej do Da Lat, Mui Ne (w przypadku trzech ostatnich wystarczy jednodniowy pobyt w każdym). Z Mui Ne można udać się do Ho Chi Minh czyli dawnego Sajgonu, gdzie warto spędzić chociaż trzy dni, a stamtąd wybrać się w niezwykłą podróż deltą Mekongu. Na miejscu znajdziemy liczne oferty wycieczek trzydniowych. Jako następny punkt podróży wybieramy Phnom Penh, gdzie zwiedzanie także powinno zająć nam około trzy dni. Jeśli w dalszym ciągu mało nam wrażeń możemy kolejno odwiedzić jeszcze takie miejsca jak na przykład Tonle Sap, Siem Reap, Angkor Wat.

www.planetescape.pl - portal, który każdemu pomoże zrealizować marzenia o ucieczce do najbardziej egzotycznych miejsc na Ziemi
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Friday, 21 November 2014

Choroszcz- niewielkie miasteczko z wielką historią


Choroszcz- niewielkie miasteczko z wielką historią


Autor: Aneta Malinowska

Już w szkole podstawowej poznaliśmy historię Gniezna, Krakowa czy Warszawy. Każde z tych miast ma swoich znanych mieszkańców, którzy są z nim kojarzeni i występują w każdej legendzie czy podaniu. Lech, Czech i Rus, Wanda i Krak czy Wars i Sawa. Jednak w Polsce są mniej znane choć równie piękne miejscowości. Jedną z nich jest Choroszcz.

Miasteczko te położone jest na malowniczym podlasiu, kilka kilometrów od Białegostoku. Archeolodzy zgodnie twierdzą, iż pierwsze ślady zamieszkania tego terenu można przypisać epoce mezolitu. Dlatego też Choroszcz została uznana za jedną z najstarszych mieścin w powiecie białostockim. Przed wiekami miejscowość okalała puszcza, wśród której znajdował się Święty Gaj.
W XV wieku właścicielem miejscowości był Iwan Chodkiewicz. Kolejne lata były niezwykle burzliwe. Wszystko to zostało wynagrodzone, ponieważ starania syna Chodkiewicza przyczyniły się do nadania praw miejskich Choroszczy. Nadał je król Zygmunt I. Późniejszym właścicielem ziem choroskich stał się Paweł Pac, następnie Mikołaj Stefan Pac. XVII wiek to liczne zniszczenia, epidemie i pożary. Po tylu klęskach, Choroszcz została wykupiona przez Stefana Mikołaja Branickiego. Następnym spadkobiercą był wielki hetman koronny Jan Klemens Branicki.
Lata panowania Jaśnie Wielmożnego przyniosły rozkwit miejscowości. Powstał park i letnia rezydencja, fabryka dywanów. Zaczęto budowę kościoła, klasztoru Dominikanów, cerkwi oraz szpitala. Po śmierci hetmana, główną posiadaczką dóbr została jego zona- Izabella Branicka z domu Poniatowska.
Zabory i śmierć Branickiej sprawiły, iż Choroszcz przekazywano sobie z rąk do rąk. Ostatecznie, podzielono ją między rodzinę Komarów oraz Potockich. Potoccy zrzekli się swoich udziałów, co spowodowało sprzedaż ich części Tadeuszowi Mostowskiemu. Po wykupieniu ziem, Choroszcz stała się głównym ośrodkiem przemysłowym z fabryką włókienniczo- kapeluszniczą. Wszystko to sprawiło, że miasteczko w końcówce XIX wieku stało się już wielowyznaniowe i różnonarodowe.
W czasie drugiej wojny światowej miasteczko zostało bardzo zniszczone. Najpierw grabili Sowieci następnie niemieccy okupanci. Na terenie obecnego szpitala psychiatrycznego, w tamtych czasach istniał obóz koncentracyjny Gross-Rosen. Niemcy rozstrzelali wielu pacjentów szpitala, zakonnic, księży, cywilów. Wiele ludzi zostało wywiezionych do Treblinki czy Majdanku.
Po wojnie zaczęto odbudowywać miasteczko. Dziś w Choroszczy znajduje się odnowiony Kościół, cerkiew, zabytkowy park z letnią rezydencją Branickich. Główną perełką jest zachowany układ ulic dojazdowych oraz rynek. Ponadto W Choroszczy znajduje się Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, wiele firm o różnych branżach: przemysłowe, spożywcze, kwiaciarnie, szpital, apteki, szkoły, agencje reklamowe czy nawet firmy oferujące hosting. Jak widać miasteczko poszło z duchem czasu natomiast historia zapisała się na kartach miejscowości. Dzięki temu możemy podziwiać zabytki, które są symbolem minionych czasów i pielęgnować tradycje, które pozostały po naszych przodkach.

Aneta Łuczyńska
Biuro Obsługi Klienta
www.safeserver.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Thursday, 20 November 2014

Szczyty ktore trzeba zobaczyć: Raczkowa Czuba i Jarząbczy Wierch


Szczyty ktore trzeba zobaczyć: Raczkowa Czuba i Jarząbczy Wierch


Autor: kazelot2000

Niezbyt trudna technicznie wycieczka, aczkolwiek wymagająca dobrej kondycji i odporności na widok przepaści. Wspaniałe widoki na Dolinę Raczkową i Dolinę Jamnicką.

Wycieczkę rozpoczynamy w Slabejce - miejscowości turystycznej słowackiego podtatrza.
Wybieramy niebieski szlak prowadzący zamkniętą dla ruchu kołowego drogą w głąb Doliny Wąskiej. Niedługo docieramy do polanki Niżnia Łąka. Idziemy szlakiem znakowanym na zielono na wyniosły grzbiet, który rozdziela doliny Jamnicką i Raczkową.
W ich otoczeniu Baraniec i Raczkowa Czuba. Dnem Doliny Jamnickiej spływa Jamnicki Potok, ponadto na jej terenie znajdują się 2 Jamnickie Stawy oraz Płaczliwy Stawek.
Po przejściu polany rozpoczynamy mozolne podejście po góre. Stosunkowo szybko zdobywamy wysokość i po niedługim czasie docieramy do Niżnich Otargańców. Nasz wysiłek zostaje zrekompensowany wspanialymi widokami na Bystrą, niezbyt często uczęszczany masyw Barańca i skaliste czuby Rohaczy. Ścieżka cały czas się wnosi. Miejscami pojawia się dość duża ekspozycja, dlatego zaleca się szczególną ostrożność na tym etapie wędrówki. Dochodzimy do Wyżniej Magury, która stanowi najwyższy punkt grani.
W tym miejscu szlak skręca w prawo. Trawiastym i dość szerokim grzbietem osiągamy Raczkową Czubę. Droga staje się znowu węższa i bardziej eksponowana. Wkrótce osiągamy Jarząbczy Wierch.
Jarząbczy Wierch to szczyt graniczny w Tatrach Zachodnich. Zbudowany jest z granitów i skał metamorficznych. Z rzadkich roślin wystepują na nim m.in. rutewnik jaskrowaty i jarząb nieszpułkowy.
Ze szczytu roztaczają się wspaniałe widoki na Dolinę Chochołowską i tatrzańskie szczyty. Spotykamy czerwony szlak główną granią Tatr Zachodnich z Wołowca na Starorobociański Wierch. Wycieczka chyba najciekawsza spośród wszystkich możliwych w tej okolicy. Miejscami średnie trudności techniczne (przede wszystkim na odcinku między Łopatą a Wołowcem) i niebagatelne stromizny.
Wzdłuż obu szlaków rozpoczynamy zejście. Ścieżka prowadzi stromo w stronę Niżniej Przełęczy.
Zielono znakowany szlak prowadzi nas w dół dość niewygodną i zniszczoną ścieżką do górnych partii Doliny Jamnickiej. Wkrótce docieramy do niebieskiego szlaku. Dalsze zejście powoli robi się coraz łagodniejsze. Szlakiem tym docieramy do polany Niżnia Łąka, a potem do Slabejki.Bystra

http://natatry.pl/
NaTatry.pl Twoim spojrzeniem na Tatry. Zapraszamy na nasze wirtualne szlaki.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wednesday, 19 November 2014

Zawiła historia Twierdzy Modlin


Zawiła historia Twierdzy Modlin


Autor: damko

Twierdza Modlin położona jest na Mazowszu, tuż przy ujściu Narwi do Wisły (mniej więcej 30 kilometrów od Warszawy). Poza cytadelą położoną u prawego brzegu Narwi składa się ona jeszcze z dwóch przedmości (kazańskiego i nowodworskiego) oraz zewnętrznego i wewnętrznego pierścienia fortów.

Pierwsze prace nad budową modlińskiej twierdzy można datować na początek dziewiętnastego wieku, a rozkaz do jej utworzenia wydał sam Napoleon 1 grudnia 1806 roku. Od roku 1807 do 1812 powstała zasadnicza część twierdzy, w której skład wchodziło obwarowanie główne, trzy korony (których jednak nie ukończono) oraz umocnienia przedmości. Szczególną intensyfikację prac nad budową Twierdzy Modlin można zaobserwować pod koniec roku 1812 - spowodowane było to nieudaną wyprawą Napoleona na Moskwę. W czasach Królestwa Polskiego mimo licznych planów rozbudowy twierdzy, nie udało się zrealizować żadnych większych prac.
Pierwszą dużą rozbudowę możemy datować dopiero na lata 1831-1883. Po zlikwidowaniu autonomii Królestwa Polskiego zaczęto w Polsce budowę umocnień (poza Twierdzą Modlin powstała również w tym czasie Cytadela Warszawska), które miały nie tylko bronić zachodnich rubieży Rosji, ale także przeciwdziałać polskim zrywom niepodległościowym. W tym okresie za rozbudowę Twierdzy odpowiadali najpierw Iwan Dehn, a następnie Eduard Totleben. Powstały wtedy między innymi takie budowle jak koszary wojskowe (jako ciekawostkę można dodać, że jest to obecnie najdłuższy budynek w Europie – liczy aż 2250 metrów!), prochownie oraz kaponiery.
Kolejnym etapem w historii modlińskiej twierdzy były lata 1883-1915. To właśnie wtedy powstało aż osiem nowych fortów,  zbudowane zostały kolejne budynki koszar, przeciwskarpy oraz kaponiery. W roku 1912 zaczęła się budowa drugiego (zewnętrznego) pierścienia fortów, w którego skład miało wchodzić 11 nowych fortów (miały się one znajdować w odległości nie większej niż 8,5 kilometra od głównej części twierdzy).
Obecnie Twierdza Modlin stopniowo ulega dewastacji, choć widać ostatnio starania o zmianę tego stanu rzeczy. Część budowli została sprzedana prywatnego inwestorowi, który pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków ma je odnowić oraz zagospodarować w celach mieszkaniowych, bądź usługowych. Obecnie zwiedzanie Twierdzy Modlin jest możliwe jedynie z przewodnikiem, ale działają tutaj dwie organizacje, które zajmują się tego typu usługami, więc nie ma z tym najmniejszego problemu. Jest tu naprawdę dużo rzeczy do zobaczenia, więc warto przeznaczyć na to więcej niż jeden dzień. Wystarczy wtedy wynająć pokój (w pobliskim Nowym Dworze Mazowieckim jest dość duży wybór miejsc noclegowych), gdzie można byłoby spędzić noc i zagłębić się w bogatą historię Twierdzy Modlin.

noclegi Nowy Dwór Mazowiecki
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tuesday, 18 November 2014

Nowe atrakcje w londyńskiej panoramie


Nowe atrakcje w londyńskiej panoramie


Autor: Anna Polgert

W ostatnich latach Londyn wzbogacił się o wiele nowych i naprawdę imponujących atrakcji.  To głównie za sprawą Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku oraz Diamentowego Jubileuszu królowej Elżbiety II. Które z nich już widzieliście?

1. Największą inwestycją z igrzysk jest jednogłośnie majestatyczny Park Olimpijski. Stadion wraz z olbrzymimi trawnikami, pięknymi kwiatowymi ogrodami a także nadrzeczną promenadą na East Endzie. Niewątpliwie wzbogaca on londyński krajobraz i jest zarazem ciekawym obiektem architektonicznym.
2. Naczelne atrakcje w Londynie jest w stanie teraz przyćmić powstały dwa lata temu drapacz chmur - Shard, jest bowiem najwyższym (ponad 300 metrów) budynkiem w całej Europie zachodniej. Położony jest tuż przy London Bridge, nie można go pomylić z żadnym innym obiektem. Cała wieża mieści ekskluzywne apartamenty i restauracje. Ciekawą propozycją jest taras widokowy, z którego widok rozciąga się nawet na 40 mil. To gwarancja niezapomnianych przeżyć.
3. Jeśli mowa o punktach widokowych, należy wspomnieć o kolejce linowej Emirates łączącej dwa brzegi Tamizy. Kabiny zawieszone są na wysokości ok 90 metrów. Niestety, niesamowitym widokiem Londynu możemy cieszyć się zaledwie 10 minut. Dzięki temu z kolejki korzystają nawet mieszkańcy, spieszący się do pracy. Inwestycja została sfinansowana m.in. przez linie lotnicze Emirates, stąd jej nazwa. Jest to jednak spora konkurencja dla London Eye, bo kolejka zachwyca swą nowoczesnością i jest oryginalną atrakcją turystyczną.
4. Kolejny dreszczyk emocji dostarcza projekt "Up at the O2", czyli półtoragodzinna wspinaczka na arenę widowiskową O2 położoną w zakolu Tamizy na Peninsula Square we wschodniej części miasta. Uczestnik na pewno poczuje moc adrenaliny, dostanie specjalny strój oraz szelki zabezpieczające go przed upadkiem. Taka wyprawa kosztuje 25 funtów, a nad bezpieczeństwem turystów czuwa wyszkolony przewodnik. Widok z 55 metrów na panoramę miasta to niesamowite przeżycie, tym bardziej o zachodzie słońca.
5. Ale to nie wszystkie nowe atrakcje w Londynie. Do ich grona dołączyła również zakręcona wieża ArcelorMittal Orbit, której nazwa pochodzi od nazwiska najbogatszego człowieka Wielkiej Brytanii. Fanów architektury współczesnej urzeka brakiem konwencji i kreatywnością. Wykonana ze stali, wysoka na 115 metrów konstrukcja już stała się kolejnym symbolem stolicy.


Zapraszamy na portal www.plan4fun.pl ! Wspólnie tworzymy przewodniki i opisujemy atrakcje turystyczne z całego świata!
Dołącz do zabawy, a my pomożemy Ci zaplanować podróż!
www.plan4fun.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Monday, 17 November 2014

Amsterdam, co zwiedzić?


Amsterdam, co zwiedzić?


Autor: Anna Polgert

Jak Holandia, to oczywiście Amsterdam. Jak Amsterdam, to muzea, kanały i wiele atrakcji, które warto zobaczyć nawet jesienią czy zimą. Miasto zapewnia całą gamę rozrywki czarując nas swoim niesamowitym klimatem, który szczególnie ujmuje w porze zimowej. Sezon turystyczny trwa tutaj okrągły rok!

Przede wszystkim należy odwiedzić centrum miasta, zobaczymy tu niezwykłe stare kamienice poprzeplatane kanałami i pięknymi mostami. Stare uliczki zabiorą nas w niezapomnianą podróż do przeszłości. Po drodze natkniemy się na liczne coffee shopy, gdzie prócz tradycyjnych usług nastrojowych kawiarni można nabyć także marihuanę.
W Amsterdamie główną atrakcję turystyczną stanowią muzea, a jest ich około pięćdziesiąt. Najczęściej odwiedzane są Rijksmuzeum, Muzeum van Gogha oraz Stedelijkmuseum. Ale warte odwiedzenia są także m.in. muzeum Heinekena, Dom Anny Frank- małej żydowskiej dziewczynki, która podczas wojny pisała w ukryciu słynny „Dziennik”, Muzeum Biblii czy Muzeum Żeglugi.
Rijksmuzeum to odpowiednik naszego Muzeum Narodowego, Muzeum Państwowe. Jest najciekawsze i najlepiej wyposażone w całej Holandii. Możemy zobaczyć tutaj dzieła wybitnych malarzy, takich jak Rembrandt bądź Varmeer. Godną podziwu jest kolekcja sztuki orientalnej i holenderska kolekcja przedmiotów z okresu Złotego Wieku. W budynku jest całkowity zakaz fotografowania oraz filmowania. Jest to ewidentny numer jeden, jeśli chodzi o zwiedzanie miasta.
Van Gogh Museum położone jest całkiem niedaleko, jak sama nazwa wskazuje jest to największy na świecie zbiór obrazów, rysunków a także listów pisanych przez van Gogha. Muzeum składa się z nowoczesnego budynku zaprojektowanego przez słynnego architekta holenderskiego Rietvelda oraz z placu zieleni udostępnionego dla turystów.
Stedelijk Museum, czyli Muzeum Miejskie to oryginalny nowoczesny budynek na pierwszy rzut oka odróżniający się od reszty zabudowy. To miejsce przeznaczone jest szczególnie dla pasjonatów międzynarodowej sztuki współczesnej i designu. Oprócz bogatych wystaw stałych, muzeum organizuje także bardzo ciekawe wystawy czasowe oraz projekcje, wykłady, koncerty i inne wydarzenia.
Dom Anny Frank to stara kamienica, w której ukrywała się żydowska dziewczynka wraz ze swoją rodziną podczas II wojny światowej. Anna pisała słynne „Dzienniki”, które zostały przetłumaczone na wiele języków i doczekały się licznych ekranizacji. Nawet, jeśli ktoś nie słyszał o „Dziennikach”, warto odwiedzić muzeum, uzupełnione jest bowiem wystawą dotyczącą Holocaustu. Jest to jedno z najczęściej odwiedzanych muzeów w Amsterdamie.


Zapraszamy na portal www.plan4fun.pl ! Wspólnie tworzymy przewodniki i opisujemy atrakcje turystyczne z całego świata!
Atrakcje Amsterdam
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sunday, 16 November 2014

Etna, wulkan na Sycylii


Etna, wulkan na Sycylii


Autor: Anna Polgert

Niedaleko Katanii, na wschodnim wybrzeżu wyspy Sycylii, leżą trzy wulkaniczne skały. Nazywane są Isole Ciclopi i wyraźnie odstają od reszty skał wybrzeża. Tutejsi mieszkańcy twierdzą, że to właśnie tymi kamieniami mitologiczny olbrzym rzucał w Odyseusza. Ale większą tajemnicę skrywa mieszczący się 20 km w głąb lądu wulkan Etna.

Etna do dziś demonstruje swój gniew i pokazuje zabójczą siłę. Potężne erupcje odnotowano w latach 475 i 396 p.n.e. , w 812 r. i 1169 r. Jednak najbardziej zapamiętaną datą stał się rok 1669, kiedy to stożek Etny rozdarł się wpół zalewając ognistą lawą położone u stóp wulkanu miasto Katania. Zniszczenie Katanii okazało się wielkim zwycięstwem siły natury.
Mimo, że doniesienia o aktywności Etny sięgają czasów Zeusa, wulkan tej jest stosunkowo młody. Ok. milion lat temu wyłonił się z morza, a dopiero pół miliona lat później nastąpił pierwszy wybuch. Etna to dziś największy czynny wulkan w Europie. Obwód u podstawy góry wynosi 160 kilometrów, a swoim obszarem dorównuje miastu Londyn. Obecnie wysokość Etny równa się 3323 m, ale sto lat temu była jakieś 30 m wyższa i wciąż się zmienia.  Kolejne erupcje powodują zapadanie się stożka.
Zbocza Etny należą do najgęściej zaludnionych rejonów na całej Sycylii. Popioły wulkaniczne sprawiają, że ziemia wokół góry jest żyzna i nadaje się pod uprawy. Można tu uzyskać nawet pięć zbiorów rocznie. Dlatego, mimo wybuchów i wielkich zniszczeń, ludzie powracają w to miejsce, aby uprawiać warzywa i owoce na nowo.
Wejście na Etnę jest możliwe i nietrudne. Wchodząc na górę, w pionowym przekroju można podziwiać piękną przyrodę tego miejsca. W dolnej części spotkamy winnice, gaje pomarańczowe i pistacjowe, potem kolejno sady jabłoniowe i wiśniowe. Nieco wyżej znajdują się gęsto zalesione stoki, a ponad nimi pola zwietrzałej lawy. Ciekawostką jest, że na Etnie można napotkać zagłębienia stale wypełnione śniegiem. Niegdyś zbierano go wraz z warstwami zmrożonego popiołu i zawożono do Rzymu i Neapolu, gdzie wykorzystywano go do produkcji lodów. Na samym wierzchołku są już tylko szare masy żużla, popiołów i lawy. Z licznych szczelin wydobywa się para. Rozwarta czeluść krateru ubarwiona jest tlenkami i związkami siarki.
Szczyt Etny najlepiej podziwiać tuż przed świtem, można wtedy dostrzec pulsującą czerwoną poświatę, która od wieków jest także jak latarnia morska dla żeglarzy na Morzu Śródziemnym. Po wschodzie słońca można ujrzeć nawet Maltę, a u stóp rozciąga się Sycylia i Kalabria


Zapraszamy na portal www.plan4fun.pl ! Wspólnie tworzymy przewodniki i opisujemy atrakcje turystyczne z całego świata!
Dołącz do zabawy, a my pomożemy Ci zaplanować podróż!
www.plan4fun.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Saturday, 15 November 2014

Atrakcje Kotliny Kłodzkiej


Atrakcje Kotliny Kłodzkiej


Autor: Diana Popowicz

W Polsce coraz trudniej odnaleźć miejsce idealne do odpoczynku, z daleka od gwaru i hałasu miasta, tłumu turystów a zarazem w otoczeniu pięknej, czasem też dzikiej natury. Kotlina Kłodzka to jedno z niewielu miejsc łączących wszystkie te cechy jednocześnie.

Otoczona górami Stołowymi, Bardzkimi, Bystrzyckimi i Złotymi tworzy niezwykle malowniczą i urokliwą krainę, posiadając jednocześnie bogatą ofertę dla turystów ceniących aktywny wypoczynek.
Kotlina Kłodzka położona jest w środkowo-wschodniej części Sudetów, z najwyższym szczytem - Śnieżnikiem liczącym 1425 m n.p.m. Miejsce to znane jest ze swych uzdrowiskowych właściwości, bowiem na terenie Kotliny Kłodzkiej znajduje się aż 5 kurortów, w których funkcjonuje 26 sanatoriów. Obszar Kotliny Kłodzkiej jest niewielki, dzięki czemu do wszystkich interesujących miejsc można bez trudu dotrzeć rowerem, samochodem czy też publicznymi środkami komunikacji. Miejsce to nie jest komercyjne, przez co podziwiać można nieskalane dzieła natury tworzące prawdziwe pomniki przyrody. Kotlinę otaczają czasami dzikie i strome wzgórza, ukształtowane przez działania żywiołów, które potęgują klimat i urok tego regionu.
Pierwszym miejscem, które koniecznie trzeba odwiedzić w Kotlinie Kłodzkiej jest Szczeliniec Wielki, droga do niego wiedzie przez 665 kamiennych stopni. Na samym szczycie umiejscowione są punkty widokowe, z których podziwiać można widok na całą Ziemię Kłodzką. Walory krajobrazowe oraz niebywałe bogactwo różnorodnych form skalnych sprawiają, iż jest  to również wspaniale miejsce do wspinaczki górskiej.
Kolejnym celem podróży jest Twierdza Kłodzka - bardzo dobrze zachowana, pochodząca z XVII-XVIII w. fortyfikacja skrywa wiele tajemnic. Od ponad 50 lat jest udostępniana turystom, a po jej zakamarkach oprowadza ubrany w historyczny mundur przewodnik, opowiadający  liczne legendy oraz burzliwą historię twierdzy. Cały kompleks liczy ok. 30 ha, udostępniona jest dedykowana turystom podziemna trasa turystyczna. Jest to gratka nie tylko dla miłośników historii i batalistyki, specjalne atrakcje przygotowano również dla dzieci młodzieży oraz pozostałych turystów, zaciekawionych losem ziemi kłodzkiej.
Planując wycieczkę po kotlinie Kłodzkiej nie można pominąć Wambierzyc, zwanych też często Śląską Jerozolimą. Znajduje się tutaj zbudowana w latach 1683 – 1725 Bazylika Nawiedzenia NMP. Świątynia zachwyca licznymi barokowymi zdobieniami i figurami. Wieczorami konieczne zobaczyć trzeba jej iluminację, którą tworzy 1390 szt. lampek To właśnie w Wambierzycach w okresie Bożego Narodzenia znajduje się największa w Polsce ruchoma szopka, złożona z ponad tysiąca figur.
Kotlina Kłodzka to również wspomniane wcześniej uzdrowiska. Dla osób ceniących takie formy odpoczynku polecamy odwiedzenie kurortów tj. Długopole Zdrój, Lądek Zdrój czy Kudowa Zdrój, gdzie znajdują się lecznicze źródła, na różnego typu schorzenia. Miasta te w ostatnich latach przeszły gruntowną rewitalizację, urzekając dziś swym spokojem i magicznym pięknem.
Dobrą bazą do urządzania wycieczek oraz wędrówek po całej kotlinie jest Stronie Śląskie. Stad koniecznie należy się udać do największej w Sudetach jaskini - Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie, gdzie podziwiać można niemalże idealne stalaktyty, draperie, makarony, nacieki kaskadowe oraz wiele innych niepowtarzalnych form skalnych. Obowiązkowe jest również odwiedzenie kopalni złota w Złotym Stoku, oferującej szerokie atrakcje dla wszystkich turystów, niezależnie od wieku.
Jednym z najpiękniejszych miejsc regionu, ze względu na walory przyrodnicze są Błędne Skały. Położone w sercu Gór Stołowych tworzą swego rodzaju labirynt skalny, wyrzeźbiony w piaskowcach przez niepohamowane żywioły.  Jest to miejsce niezwykłe, o niesamowitym uroku i malowniczych obrazach. Bloki skalne utworzyły tu trasę turystyczną, będącą wielką atrakcją dla odwiedzających. Pokonać ją można w ok. 40 min. przeciskając się niejednokrotnie pomiędzy niebywale wąskimi szczelinami.
Jak widać Kotlina Kłodzka obfituje w najróżniejsze atrakcje, każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie, niezależnie od wieku czy też upodobań. Jest to miejsce niezwykle urokliwe i pełne magii, nierozpowszechnione jeszcze wśród turystów, jednakże o jego wdzięku i harmonii muszą się Państwo przekonać osobiście.

Willa Diana
www: diananoclegi.pl/stronie-slaskie-atrakcje
email: biuro@diananoclegi.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Friday, 14 November 2014

Wietnam: egzotyczna przygoda dla każdego


Wietnam: egzotyczna przygoda dla każdego


Autor: Rafał Kowalczyk

Kusi swą historią, wyjątkową kulturą oraz egzotyczną scenerią. Wietnam to wymarzony kierunek dla tych osób, które chcą przeżyć niesamowitą przygodę w azjatyckim stylu. Jakie zakątki tego kraju są szczególnie atrakcyjne dla turystów?

Delta Mekongu: czym może zachwycić turystów?
Dla większości turystów to właśnie Mekong i jego delta są głównymi atrakcjami. Możliwość odbycia rejsu po tej rzece to wyjątkowa przygoda. Nie każdy jest jednak w stanie taką wyprawę zorganizować, gdyż od organizatora takich rejsów wymaga się sporych umiejętności. W Polsce z takich możliwości znane jest biuro podróży Rainbow Tours, w ofercie którego rejsy po delcie Mekongu zajmują wyjątkowo ważne miejsce. Dlaczego delta ta stała się aż tak atrakcyjna? Potęga samego Mekongu przyciąga, a dodatkową atrakcją są liczne osady na wyspach. Tu można zobaczyć, w jaki sposób Wietnamczycy radzą sobie z codziennymi obowiązkami w tak trudnym terenie, jakim jest delta Mekongu, oraz zapoznać się z ciekawymi przykładami wietnamskiego budownictwa. Domy na palach wznoszą się tu bezpośrednio nad wodą, a łodzie służą jako podstawowy środek komunikacji. Tu czas się zatrzymał, a panująca w tej części kraju atmosfera od lat zadziwia turystów.
Wizyta w Małym Paryżu
Miasto Dalat, nazywane często „Małym Paryżem”, stanowi kolejną osobliwość na terenie Wietnamu. Ciekawa zabudowa, niezwykła różnorodność oraz możliwość spotkania się z różnymi grupami etnicznymi to czynniki, dzięki którym turystyka ma się w tym mieście coraz lepiej. Jakimi atrakcjami może zaskoczyć Dalat? Łagodny klimat oraz górska okolica to najważniejsze zalety „Małego Paryża”. Turyści cenią też to miasto ze względu na specyficzną zabudowę. Przypomina ona o kolonialnej przeszłości Wietnamu oraz o czasach, kiedy to Francja miała największy wpływ na jego rozwój. Silne wpływy francuskiej kultury oraz sztuki nie powinny tu nikogo dziwić. Kolonialne kamienice oraz kopia wieży Eiffla są najlepszymi wizytówkami tego miasta. Dalat zachwyca też wspaniałą okolicą, w której na szczególne wyróżnienie zasługują ogrody pełne kwiatów oraz imponujący wodospad Datanla.
Wietnam staje się krajem coraz chętniej odwiedzanym przez turystów z całego świata. Wynika to z chęci odkrywania tych państw, które do tej pory były tylko sporadycznie uwzględniane w ofertach biur podróży. Dziś wielu organizatorów zachęca do ich poznawania, z czego wielu miłośników egzotycznych wypraw korzysta bardzo chętnie.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Thursday, 13 November 2014

Wenecja miasto marzeń


Wenecja miasto marzeń


Autor: Leon Lasa

Kto był na pewno podjął zobowiązanie że jeszcze tam pojedzie, a kto nie był niech przeczyta ten artykuł.

Wenecja miasto na wodzie, już to powoduje, że jest miejscem niezwykłym. Nie można do niego wjechać samochodem trzeba przeprawić się łodzią lub tramwajem wodnym. Płynąc do Wenecji po drodze widzimy panoramę budowli położonych nad wodą, mnóstwo barek, statków, i łodzi przewożących turystów. Zbliżamy się powoli do przystani blisko centrum. Wysiadamy i nasze stopy po raz pierwszy dotykają tej krainy marzeń, zakochanych i nieprzeniknionych tajemnic, ukrytych za kolorowymi maskami. Niebo jak zwykle o intensywnym błękicie temperatura około 15 stopni, od razu moim oczom rzuca się stojąca para na czymś w rodzaju podestu ubrani w barokowe stroje oczy zasłonięte wąskimi maskami, zdają się być pierwszymi przebierańcami, którzy witają ukłonami, gestami, turystów wysiadających z wodnych pojazdów. Chyba trafiłem na czas karnawału, bo co chwilę widzę kolejne kolorowe stroje, wspaniałe maski, i te powolne półkoliste gesty rąk. Idąc dalej patrzę na architekturę, najpierw ciąg kilkupiętrowych kamienic w kolorach pomarańczowych z zielonymi gzymsami. Ta zieleń połączona z pomarańczem często się powtarza na innych budowlach i stanowi częsty motyw kolorystyczny Wenecji. Idę w stronę placu św. Marka, po drodze przechodzę przez liczne mostki, z których co chwile wyłania się wspaniały widok kanałów, po których płyną gondolierzy w kolorowych gondolach, a w wodzie odbija się niezwykła architektura kamieniczek. Najpierw widzę pałac Dożów z ścianami pokrytymi wzorami geometrycznymi, z arkadami i kolumnadą zakończoną ostrymi łukami, charakterystycznymi dla gotyku. Naprzeciwko klasycystyczny długi i biały budynek Pigoni. Robię mnóstwo zdjęć, właściwie to nie mam czasu słuchać przewodnika, mam poczucie, że muszę jak najwięcej utrwalić z tego klimatu Wenecji. Sercem placu św. Marka jest niewątpliwie bazylika poświęcona temu ewangeliście a wszechobecne lwy są też jego symbolami. Bazylika po prostu rzuca na kolana swą fasadą ozdobioną kolorowymi mozaikami, kopułami, to trzeba zobaczyć na własne oczy. Na placu jeszcze znajduje się ceglana wieża dzwonnicy widoczna z łodzi płynących w stronę Wenecji, oraz bardzo długi, długi i jeszcze raz długi budynek Procuratie Vecchie z ciągiem renesansowych arkad coś w stylu sukiennic, ale znacznie dłuższe. Mam jakąś godzinę czasu otrzymana w prezencie od przewodnika, więc spróbuje się zanurzyć z aparatem w ten wenecki labirynt uliczek, przedzielonych kanałami, mostkami, a efekty mojej tajemnej wędrówki zamieszczę na stronie o Wenecji.

wenecja19

wenecjazabytki62

wenecjazabytki41

O Lwowie Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.