Sunday, 2 January 2011

ZIELONO MI


LATO, LATO JUŻ PO LECIE..

PIĄTEK GODZINA 17 WRACAM SZYBKO Z PRACY PAKUJE PARĘ RZECZY DO TORBY I JADĘ ŻEBY ZDĄŻYĆ PRZED KORKAMI.
PO CIĘŻKIM TYGODNIU MILIONIE TELEFONÓW OD KLIENTÓW I TYSIĄCU ZAŁATWIONYCH SPRAW CHCĘ JAK NAJSZYBCIEJ NACIESZYĆ MOJE OCZY SOCZYSTĄ ZIELENIĄ
POŚPIESZNY CODZIENNY OBIAD CHĘTNIE ZAMIENIĘ W WEEKENDOWĄ UCZTĘ PODNIEBIENIA... 
TAKIEJ POTRAWY NIE PRZYRZĄDZISZ W DOMU, CHOCIAŻ NA KOCIOŁEK TRZEBA DŁUGO CZEKAĆ TO NAPRAWDĘ WARTO.
OGNISKO TYLKO CZEKA NA ZMROK ŻEBY MOGŁO NAS ZAUROCZYĆ SWOIM PŁOMIENIEM

ŁAWECZKA MARZEŃ, MOŻNA PRZYSIĄŚĆ NA CHWILĘ ODPRĘŻYĆ SIĘ POPATRZEĆ W TAFLE WODY I ZATRACIĆ SIĘ W MARZENIACH


STARA STUDNIA NAPOI KAŻDEGO SPRAGNIONEGO

MOŻNA BY BYŁO PRZELEŻEĆ NA HAMAKU CAŁY DZIEŃ W OTOCZENIU TAK PIĘKNEJ PRZYRODY


SOCZYSTĄ LETNIĄ ZIELENIĄ MOŻNA NACIESZYĆ OCZY NA CAŁY ROK
A JAK WY SPĘDZACIE WOLNY CZAS NA ŚWIEŻYM POWIETRZU?

No comments:

Post a Comment