Sunday, 30 January 2011

Łódeczka A boat


„Dawno temu pewien człowiek nienawidzący Buddy wędrował po
świecie, szukając okazji, aby wyładować swoje negatywne odczucia
na Oświeconym. Wreszcie nadarzyła się taka sposobność. Otrzymał
audiencję u tego wielkiego człowieka. Usiadł u jego stóp i wylał
z siebie gwałtowny potok przekleństw i obelg. Budda słuchał
cierpliwie i najwyraźniej nie wyglądał na dotkniętego wyzwiskami.
Kiedy w końcu mężczyzna zamilkł, był tak zdziwiony brakiem reakcji
Buddy, że zdobył się na zapytanie go, jak udało mu się zachować taki
spokój.
„W sytuacji – powiedział Budda – kiedy ktoś ofiaruje prezent innej
osobie, a prezent jest odrzucony, do kogo należy?” Mężczyzna
pomyślał przez chwilę i odpowiedział: „Wydaje mi się, że do
dającego”. „Oczywiście” – potwierdził Budda”.

"Long ago a man hater Buddha wandered
the world, seeking the opportunity to unload their negative feelings
the Enlightened One. Finally, such an opportunity arose. Received
audience with the great man. He sat down at his feet and poured
rapid stream of self curses and insults. Buddha listened
patiently and apparently did not seem affected by insults.
When I finally fell silent man, he was so surprised the lack of reaction
Buddha, he earned the query him how he managed to keep the
peace.
"The situation - the Buddha had said - when someone offers a gift to another
person, and the gift is rejected, to whom I should? "Male
thought for a moment and replied: "It seems to me that the
giving. ""Of course" - confirmed the Buddha. "

No comments:

Post a Comment